Aktualności : Mariusz

AktualnościSamotność Boga Część 2

2023-04-09
Każdy przecież chce trafić do Nieba, ale nie zawsze na warunkach Boga taka jest prawda i to również odnoszę do siebie, bo popełniam błędy. I tak wybieramy sobie z „menu” Księgi Życia to, co dla nas wygodne i mało wymagające. Jezu to mi pasuje, ale tamto już nie i układamy sobie wiarę, która niekłuci się ze stylem naszego życia.

  To dokładnie tak jakby dziecko chciało wychować rodziców… Tłumaczymy siebie, że nie chodzimy do kościoła, bo ten czy tamten ksiądz nam się nie podoba, a tak w ogóle to są fałszywi prorocy i pedofile. Takie argumenty słyszę bardzo często… Wszędzie są czarne owce, ale nie można wszystkich kłaść do jednego worka. Jeśli w jednej gminnie został zdemaskowany pedofil to czy wszyscy inni mieszkańcy też nimi są?. Zło trzeba piętnować to oczywiste, ale nie można przy tym ranić wszystkich innych. Wiem, o czym tu piszę, bo sam w dzieciństwie wraz z kolegą byliśmy ofiarami niemoralnego zachowania księdza wikariusza, ale uświadomiłem sobie to po wielu latach jak już byłem dorosły. Mam tylko nadzieję, że gdziekolwiek się później udał nie skrzywdził nikogo, ale tak jak wspomniałem w Parafii było wielu księży, a czarna owca jedna i cóż począć? Zburzyć cały Kościół przez nią?. Ja bym takic izolował, ale długo by o tym dyskutować, lecz prawda jest taka, że Kościół to nie tylko księża, ale i my lud Boży należymy do Niego, to jak niebiańska Ambasada gdzie możemy spotkać się z Bogiem i o wszystkim porozmawiać. Ksiądz, jaki by nie był jest wyświęconym pośrednikiem, łącznikiem z Chrystusem i jedynie On może mi udzielić sakramentów i wiele wyjaśnić przekazać Tradycje Kościoła. Nie mnie Go osądzać Bóg Go ze wszystkiego rozliczy, jeśli jest niemoralny.

  Łatwo nam przychodzi ocenianie innych, ale nas również Bóg rozliczy i o tym zapominamy, bo mamy innych na ustach, bo tak łatwiej nie myśleć o swoich błędach. Niech każdy sobie odpowie szczerze czy naprawdę jest idealny i nie ma sobie nic do zarzucenia…

Szukamy wygodnych sposobów i usprawiedliwień dla własnych wyborów, w, których ignorujemy Boga, że może nie widzi i nie wszystko słyszy, lecz obyśmy nie trafili tam gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów. Lecz to wszystko nie jest łatwe widzę to po sobie, gdy tylko wejdę w targ z pokusami to już po mnie… Piszę to wszystko nie po to żeby tylko innym coś uświadomić, ale i dla siebie by się umocnić, bo moc w słabościach się doskonali…

Część trzecia niebawem.

Mariusz.

 

Komantarze

copyright © 2013 www.mariuszrokicki.pl

Rokicki Mariusz Ul. Wyścigowa 16 m1, 26-600 Radom

projekt i wykonanie: www.zaginionestudio.pl