AktualnościSamotność Boga
2023-04-07
To czasy w, których samotność Boga jest widoczna jak chyba nigdy dotąd. Jest niewygodny, zbyt wymagający i nie pasuje do obecnej rzeczywistości. Dlaczego? Czemu tak gwałtownie rośnie fala sprzeciwu wobec Boga? Boga, który jest Miłością, Ma Jej w Sobie tyle, że spływa z Niego jak wodospadów miliony z Nieba na ziemię. Pragnie napełnić Nią każdego człowieka, aby wszyscy poczuli w sercach obecność Tego, który nazywa się „Ja Jestem”…
Czeka jak na Samarytankę przy studni, chcąc jej dać Siebie, Wodę Życia… Kto Go pozna prawdziwie tego zanurzy w Miłości z, której to człowiek czerpie siłę do wszystkiego. To nie jest łatwe bo sam mam wiele potrzeb tych przyziemnych, ale gdy otwieram serce dla tej Miłości to już nie jestem sam bo jest we mnie Chrystus i ciemne chmury znikają, a na ich miejsce wychodzi słońce. A z blasku tego „słońca czerpię niezachwiane męstwo, radość i odwagę. Podobnie się dzieje zwłaszcza po spowiedzi gdy przyjmuję Komunię prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa, czuję się jak odrodzony nowy człowiek. Pięknie o tej relacji zespolenia pisze Św. Paweł:
„Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus”…
Apostoł poznał smak tej Miłości ten nektar życia wiecznego, kto Go znajduje, skarb znajduje jak drogocenną perłę i przyodziany w tę Miłość mówi:
„Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia”…
Ale my budujemy tamy przed tą Miłością bo znamy i kochamy tę, która jest na ziemi lecz jakże ona się różni od niebiańskiej. Tu miłość ma wiele twarzy dobrych i złych, potrafi zachwycić jak i zranić jest niejednostajna i nieobliczalna. Ta, którą czerpiemy od Boga jest stała pełna wiary, łagodności nikim nie gardzi we wszystkim pokłada nadzieję. To Miłość Ducha, która daje wewnętrzny pokój, dodaje sił gdy upadamy i wolna jest od światowych pożądań dlatego, że wypływa ze źródła tego życia, Chrystusa. Każdy otrzymał plan jak dotrzeć do tej Perły, aby poznać i pozyskać Umiłowanego, który na dłoniach Swych przeniesie nas ze śmierci do życia, aby zamieszkać z Nim na wieczność całą!...
Część druga już jutro. <3
Pozdrawiam, Mariusz.
